....życie to są chwile.

Witam.Czytając te wszystkie ogłoszenia mam wrażenie, że wszyscy mężczyźni na tym portalu są conajmniej ze świata Grey'a i łatwą ręką rozdają "miliony" a kobiety to Julie Roberts, które wszystko potrafią w łóżku. Tylko ile z tego przekłada się na realność? Zastanówcie się Panowie. O ile dwudziestoparolatka da się nabrać na takie bajki i jest przekonana, że z chwilą "rozłożenia nóg" otworzą jej się drzwi do luksusowego życia to ja na pewno nie. Z bajek już wyrosłam a i księcia na białym koniu też nie szukam raczej żaby z charakterem,która wie jak zadbać o kobietę.Więc postanowiłam napisać swój anons. Czy słusznie okaże się.Czasem zastanawiam się jak to jest możliwe mieć wszystko a jednocześnie nie mieć nic. Taka rysa na szkle.Więc krótko, zwięźle i na temat:Ja.Kobieta.Realna.Normalna. Niekorporacyjna Sucz raczej spokojna,delikatna i zrównoważona. Normalna kobieca budowa ciała, brunetka, brązowe oczy, zadbana a moje ulubione perfumy to Gucci Intense a jeśli znasz ten zapach to również wiesz jakiej klasy Kobietą jestem. Potrafię odnaleźć się w każdej sytuacji a zasadySavoir - vivre nie są mi obce.168 cm, 65kg,90b.Lat 36.Dojrzała i stabilna emocjonalnie. Spełniona zawodowo. Nie szukam tu seksu za pieniądze i tego też nie proponuję, ponieważ ani ja tego nie muszę robić dla pieniędzy ani Ty podejrzewam za to płacić.Nie jesteśmy desperatami a jeśli szukasz jednorazowego seksu to nie ten anons.Ty:Musisz przede wszystkim być mężczyzną przez duże "M"i najlepiej zonatym(ale niekoniecznie jeśli na ten moment nie chcesz związku), powyżej 40 latek. Tylko wtedy taka relacja może być bez zobowiązań.Kwestia finansowa niech będzie tylko tłem naszej relacji taki bonus od Ciebie na dodatkowe zakupy lub weekend w Spa. Nie potrzebuję Twoich pieniędzy aby się utrzymać czy spełniać swoje marzenia. Bez nich też to robię.To miejsce traktuje jak każde inne do poznania kogoś ciekawego kto ma trochę więcej do zaoferowania niż tylko pieniądze a jeśli tak jest to znaczy, że nie stać Cię na taką Kobietę jak ja.Szukam fajnej,jednej,dłuższej i dyskretnej relacji opartej na szacunku i wzajemnym zaufaniu bez zbędnego wchodzenia w swoje życie prywatne. Mamy być dopełnieniem swojego fajnego życia. To ma być relaks i miłe spędzenie czasu bez pośpiechu. Nasz wspólny, namiętny świat, który będzie się zaczynał z chwilą spotkania a kończył z chwilą rozstania i oczywiście nic na siłę musi być w tym świecie "coś" do czego będziemy chcieli wracać.Proszę o realne wiadomości od Mężczyzn, którzy wiedzą czego chcą a nie tylko wydaje im się, że wiedzą. A jest to zasadnicza różnica.Pozdrawiam.